*Następnego dnia*
Otworzyłam oczy i zobaczyłam słodko śpiącego Louisa. Wpatrywałam się w chłopaka. Naprawdę słodko wygląda. Udało mi się nawet lekko uśmiechnąć. Dobrze mi się spało z Lou. Cały czas czułam to ciepło. Miałam ogromnego doła. Jednak przy Lou o wszystkim zapominałam. Lou zaczął się wybudzać. W końcu otworzył oczy i na mnie spojrzał. Uśmiechnął się szeroko na mój widok.
- Jak się czujesz?- zapytał
zachrypniętym głosem.
- Nie jest żle.- odezwałam
się z pół uśmiechem. Chłopak pogłaskał mój policzek.
- Nie wiem jak ty, ale ja
wstaje.- odezwał się i już chciał wstawać.
- Zostań ze mną.-
powiedziałam błagalnie. Chłopak posłuchał i położył się z powrotem.
- Chcesz cały dzień przeleżeć
w łóżku?- nie odpowiedziałam.-Przykro mi ale dzisiaj jest koncert i musimy
wstawać.- powiedział i trochę się zasmucił.- Będziesz na koncercie?
- Chyba tak. Nie mam zbytnio
nastroju, ale zrobię to dla was.- gdy to powiedziałam ktoś wszedł do pokoju.
- No nie! Teraz to Louis
przegiąłeś! Z moją żoną w łóżku!- krzyknął Niall. Zaczęłam się śmiać.
- Wybacz Niall, ale jestem
jej kochankiem. Najwyraźniej ty jej nie wystarczasz. Wiadomo ja mam ten urok
osobisty.
- Koniec z naszą przyjaźnią.-
udawał że płacze.- A tak w ogóle to się zbierajcie, bo głodny jestem.-
powiedział to i wyszedł.
My zaczęliśmy się z niego śmiać. Lou wstał i podszedł
do szafy. Teraz mogłam się przyjrzeć dokładnie jego torsowi. Był idealnie
wyrzeźbiony. Też wstałam z łóżka. Poszłam wziąć prysznic i się ogarnąć. Gdy już
wszystko zrobiłam, wyszłam z pokoju i wszyscy poszliśmy na śniadanie. Ja
pierwsza zjadłam śniadanie. Poczułam wibracje mojego telefonu. Dzwoniła Jane.
- Przepraszam ale musze
odebrać.- przeprosiłam i odebrałam.
- Hej!- przywitałam się bez
żadnych emocji.
- Cześć! Muszę ci coś ważnego
powiedzieć.- powiedziała podekscytowana.- Umówiłam się z Diegiem. Cieszysz się?-
zmarszczyłam czoło.
- Nie.- zdziwiło mnie to że
się z nią umówił. Zawsze gadał że jest małolatą i nagle zmienił zdanie. Coś nie
chce mi się w to wierzyć.
- Dlaczego?- spytała
zdziwiona.
- Diego to nieodpowiedni
chłopak dla ciebie.- mówiłam nadal bez emocji.
- Przecież Diego jest
przyjacielem twojego chłopaka. Poza tym lubisz Diega.
- Diego to idiota. Myśli że
jest nie wiadomo kim. Poza tym jest przyjacielem mojego byłego chłopaka.-
podkreśliłam specjalnie słowo byłego.
- Jak to byłego? Co się stało?-
spytała pod denerwowana.
- Poza tym że wczoraj mnie
rzucił co wszystko ok.- wyjaśniłam nadal tym samym tonem.
- Alex z tobą zerwał?!-
wykrzyczała mi do telefony.
- Nie jestem jeszcze głucha.
Wracaj jutro do domu, więc pogadamy pojutrze. Teraz kończę bo jem śniadanie i
za bardzo nie mogę gadać. Mam dzisiaj dużo pracy. To na razie.
- Pa.- musiałam ją jakoś
spławić. Nie chciało mi się gadać o tej sprawie przez telefon. Po śniadaniu
poszliśmy do swoich pokoi. Usiadłam na sofię obok Hazzy. Chłopak spojrzał na
nie i się uśmiechnął.
- Słodkie masz dołeczki.-
zaśmialiśmy się. Wstałam z sofy i poszłam powoli w kierunku pokoju Lou. Otwarłam
po cichu drzwi. Louis siedział na łóżku i cos robił na laptopie. Zostawiłam
otwarte drzwi i podeszłam po cichu do chłopaka. Nie zorientował się że jestem w
pokoju. Zakryłam mu dłońmi oczy i się nie odzywałam. Chłopak się zaśmiał.
- No niech zgadnę Holly.-
odezwał się bez namysłu.
- Nie.- zaczęłam się śmiać.
Ściągnęłam ręce z jego oczu. Przytuliłam go od tyłu i pocałowałam w policzek.
- łał Holly ma dobry humor!-
krzyknął Lou. Zaśmiałam się i zaczęłam go łaskotać. Nie za bardzo go to
ruszało. Wstał z łóżka i mnie na nim położył.- Pokażę ci co to są łaskotki.-
zaśmiałam się. Usiadł na mnie i zaczął mnie łaskotać. Nie miałam Nawe siły mu
się wyrwać. Śmiałam się w niebo głosy.
- Louis… przestań… błagam!-
krzyczałam.
- A co będę z tego miał?-
spytał z cwaniackim uśmiechem.
- Wszystko tylko przestań.-
przestał na chwilę i zaczął myśleć. Jednak nadal na mnie siedział.- Zejdziesz
ze mnie?- chłopak posłusznie ze mnie zszedł. Wstałam powoli z łóżka udając że
chce usiąść. Gdy już usiadłam zaczęłam uciekać i się śmiać. Chłopak pobiegł za
mną. Zaczął mnie gonić. Harrego już nie było na sofie. Lou mnie złapał i lekko
popchnął na ścianę. Po czym po prawej i lewej stronie położył swoje ręce.
- Przebiegła jesteś, ale
teraz tego pożałujesz.- chłopak wziął mnie na ręce i zaniósł do swojego pokoju.
Położył mnie na łóżku i znowu na mnie usiadł. Zaczął mnie łaskotać i szyderczo
się śmiać.
- Lou przestań! Proszę!-
krzyczałam. Chwycił moje dwie ręce i położył je nad moją głową.
- Proszę o dwa buziaki, bo
inaczej do końca twojego życia będę cię łaskotał.- zaczęłam się śmiać. Podniosłam
głowę i szybko dałam mu dwa buziaki w policzek. Chłopak spojrzał na mnie jak na
debila.- Co to miało być?- zaśmialiśmy się.
- Był buziak? Był. Nie mówiłeś
jaki ma być dokładnie.- zaśmiałam się. Chłopak przewrócił oczami. Puścił moje
ręce, ale nadal na mnie siedział.
- Przebiegła lisica.- odezwał
się. Zaczęłam się śmiać.- Nie no nie dziwię ci się że tak kombinujesz. Dziwie się
tylko że ze mną spędzasz tyle czasu.- odezwał się. Nie miałam pojęcia o co mu
chodzi.
- Czemu bym miała nie
spędzać?- zapytałam zdziwiona.
- Nie sądzisz że jestem dla
ciebie za stary?- spytał.- Przecież mam 22 lata, a ty tylko 19.- powiedział
smutnym głosem.
- Louis idioto przecież to
tylko trzy lata różnicy. Czyżbyś przechodził kryzys lat średnich?
- Cieszę się że traktujesz to
jako tylko trzy lata, a nie aż.- odezwał się już bardziej uśmiechnięty.- Wiesz
co bardzo mi wygodnie.- zaśmiał się.
- Nie jest źle, ale złaź ze
mnie.- chłopak z uśmiechem wrócił do laptopa. Wyszłam z pokoju Louisa.
- Harold gdzie się
podziałeś?- krzyknęłam i usiadłam na sofie. Nie dostałam żadnej odpowiedzi.
wspaniale piszesz :> czekam na kolejne części ♥
OdpowiedzUsuńWszystkie części są świetne czekam na kolejną ;d
OdpowiedzUsuńŚwietne ;p Dalej !
OdpowiedzUsuńJejku świetnie piszesz !! dalej ;)
OdpowiedzUsuńSuper *,* Kolejną część proszę i to szybko ;d
OdpowiedzUsuń*,*
Kiedy dodasz kolejną część .? Czekam niecierpliwie ;>
OdpowiedzUsuńPostaram się jutro :)
UsuńZgadzam się z Zuuzaa.
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz ;D =)
I ja też czekam niecierpliwie na kolejne części ♥♥♥
świetne ! przeczytałam właśnie wszystkie części i bardzo mi się podoba . czekam na następną część <3
OdpowiedzUsuńŚwietneeee<3
OdpowiedzUsuńKryzys wieku sredniego hahah...
OdpowiedzUsuń