Kopiowanie zabronione!

kacper.ogg

niedziela, 28 kwietnia 2013

Rozdział 5

*Następnego dnia*

Wstałam z łóżka i poszłam wziąć prysznic. Następnie wróciłam do swojego pokoju i się ubrałam, pomalowałam i uczesałam włosy. Jakoś rzadko spinałam włosy, zazwyczaj miałam rozpuszczone. Wyszłam z pokoju i poszłam do naszego mini saloniku. Na sofie siedział już Hazza. Czekał na mnie i Lou. Usiadłam obok niego.
- Co z Louisem?- spytałam. W tym samym momencie kiedy zadałam pytanie z pokoju wyszedł chłopak. Wyszliśmy z pokoju, poszliśmy po resztę i do restauracji. Po śniadaniu poszliśmy do pokojów. A raczej wszyscy przyszli do nas. Brakowało mi jednej osoby Nialla.
- Gdzie Niall?- spytałam chłopaków.
- Pewnie u siebie.- odpowiedział Zayn. Pokiwałam głową i wstałam z sofy. Wyszłam z pokoju i poszłam do pokoju obok. Weszłam do środka i zobaczyłam Nialla. Grał na ślicznej gitarze i do tego śpiewał. Gitara była matowa i do tego czarna. Stałam w drzwiach i patrzyłam na chłopaka. Piosenka strasznie mi się spodobała. Usiadłam obok chłopaka i się w niego wpatrywałam. On spojrzał na mnie, ale nie przerywał grania. Gdy skończył dopiero odważyłam się odezwać.
- łał to było cudowne. Ożeń się ze mną Niall.- odezwałam się i zaczęliśmy się śmiać.- To jedna z waszych piosenek?- zapytałam. Chłopak pokiwał głową twierdząco.
- Irresistible.
- Zagraj to jeszcze raz?- spytałam z słodkim uśmieszkiem. Chłopak pokiwał głową i zaczęła grać. Piosenka naprawdę jest piękna. Wsłuchiwałam się w melodię i słowa. On naprawdę ma piękny głos. Usłyszałam jak ktoś wchodzi do pokoju. Nie odwracałam się. Gdy Niall skończył śpiewać ktoś inny zaczęła. Obróciłam głowę i zobaczyła chłopaków. Oni także mają piękne głosy.- Wy jesteście cudowni.
- Dzięki.- powiedział Liam. Poczułam wibracje mojego telefonu. Wyciągnęłam go i spojrzałam na wyświetlacz. To był Alex. Myślałam że oczy wyjdą mi z orbit. Weszłam w smsa i zaczęłam go czytać ‘Wejdziesz na skypa? Chce pogadać.’

 - Idziemy pozwiedzać miasto?- zapytał Zayn.
- Dobry pomysł.- odezwał się Lou.
- Wy idźcie, ja zostanę.- powiedziałam.
- Ja też chyba zostanę. Nie chce mi się dzisiaj łazić po mieście.- wypowiedział się Harry.
- No ok. To my idziemy.- odezwał się Niall. Wstałam z łóżka i poszłam szybko do swojego pokoju. Weszłam do środka i włączyłam komputer. Usiadłam z nim na łóżku. Weszłam w skypa i zadzwoniłam do Alexa. On od razu odebrał. Na ekranie wyświetlił mi się zamyślony chłopak.
- Hej!- odezwałam się z uśmiechem.
- Cześć!- odezwał się jakby od niechcenie.- Przejdźmy do rzeczy.- zmarszczyłam czoło. Nie mam pojęcia o co mu chodzi.- Nie gadam z tobą po to żeby cię przeprosić. Nie mam takiego zamiaru. Sądzę że to wszystko jest bez sensu.- mówił pewny siebie.
- Ale co jest bez sensu?- spytałam.
- Ten cały nasz związek. Sama podejmujesz decyzje. Nie obchodzi cię moje zdania.- podniósł nieco swój ton głosu.
- Ile razy przez ciebie straciłam pracę? Przypomnij sobie może. Jesteś cholernym samolubnym dupkiem. Sama nie wiem co w tobie widzę. Nie wiem czemu jeszcze z tobą jestem. Ty chcesz sam o wszystkim decydować. Na dodatek mi nie ufasz.- zaczęłam krzyczeć na niego.
- Ja jestem cholernym dupkiem? Popatrz na siebie.- nadal krzyczał. Zresztą ja także.
- Na mnie?- ktoś otworzył drzwi od mojego pokoju. Nawet nie zwróciłam uwagi na osobę.
- Chciałem ci tylko powiedzieć że z nami koniec. Znalazłem sobie nową laskę.- do moich oczu napłynęła łzy. Mimo wszystko kocham go. Mimo tego co mi zrobił. Nadal go kocham. Wpatrywałam się w ekran. Po policzkach spłynęła mi łzy.
- Chcesz to tak po postu skończyć?- zapytałam już ciszej.
- No a co sobie myślałaś. Jesteś najgorszą laską jaką kiedykolwiek miałem.- rozłączyłam rozmowę i zamknęłam laptopa. Położyłam się na łóżku i wtuliłam się w poduszkę. Tajemnicza osoba podeszła do mnie i usiadła na łóżku.
- Nie powinienem wchodzić tak bez pukania.- tajemniczą osobą oczywiście okazał się Harry.
- Nic się nie stało.- odezwałam się. Po moich policzkach spływały łzy. Czułam ogromny ból. Strasznie mnie dotknęło to co on mówił na mój temat. Szybko znalazł sobie dziewczynę.
- Wszystko będzie dobrze. Nie płacz. On nie zasługuje na ciebie. Nie rozumiem jak można być takim dupkiem.- mówił trochę wkurzony Hazza. Chłopak chciał mnie pocieszyć.
- Harry przytul mnie.- odezwałam się. Chłopa położył się obok mnie i mocno przytulił. Wytarł moje łzy. Leżeliśmy tak z godzinę. Ktoś wszedł do mojego pokoju.
- Dlaczego przytulasz moją żonę?- spytał oburzony Niall i usiadł na łóżku.
- Niall to nie jest śmieszne.- odezwał się Harry. Do pokoju weszła reszta chłopaków i także usiedli na łóżku. Ja też usiadłam na łóżku. Spojrzałam na chłopaków. Mieli smutne miny.
- Co się stało?- zapytał Liam.
- A czemu myślisz że coś się stało. Wszystko jest ok. Prawda?- zapytałam i w tym momencie pociekły mi łzy. Niall który siedział obok mnie od razu mnie przytulił.- Nie wiem jak wy wytrzymujecie z takim kimś jak ja. W końcu jestem najgorszą laską na świecie.
- Co ty wygadujesz?- zapytał znowu Liam.- Jesteś wspaniała i nie zastąpiona.
- Dzięki że tak sądzisz.- odezwałam się.- Zostawicie mnie samą?- zapytałam.
- Jasne.- chłopaki wyszli został tylko Louis.
- Możemy pogadać?- spytał chłopak. Pokiwałam twierdząco głową. Chłopak usiadł obok mnie na łóżku. Westchnęłam.- Możesz mi powiedzieć co się stało? Martwię się o ciebie.- napłynęła mi do oczu łzy. Powoli spłynęły mi po policzkach.
- Alex powiedział mi że jestem najgorszą dziewczyną z jaką był. Znalazł sobie już laskę i mnie tak po prostu zostawił. Najgorsze jest to że mimo wszystko kocham go. Boli mnie to jak mnie potraktował. Kocham go, ale także nienawidzę.- Lou wytarł moje łzy. Chłopak miał smutną minę.
- Proszę cię nie płacz. Nie mogę patrzeć jak płaczesz.
- Zostawisz mnie samą?- spytałam. Chłopak pokiwał głowa i wyszedł z pokoju. 
Położyłam się na łóżku i cały dzień przeleżałam w jednej pozycji. Wieczorem poszłam się wykąpać i przebrałam się w piżamę. Położyłam się na łóżku. Cały czas myślałam o dzisiejszym dniu. Przewracałam się z boku na bok. Nie umiałam zasnąć. W końcu wstałam z łóżka i poszłam do pokoju Louisa. Po cichu weszłam do środka.
- Lou śpisz?- wyszeptałam.
- Nie.- odpowiedział krótko.- Coś się stało?- zapytał. Podeszłam do jego łóżka i usiadłam na jego skroni.
- Nie umiem zasnąć.- odpowiedziałam. Chłopak podniósł kołdrę na znak żebym się położyła obok niego. Zrobiłam to. Chłopak przytulił mnie mocno do siebie, a ja wtuliłam się w niego. Pocałował mnie w czubek głowy.- Jesteś najlepszym przyjacielem jakiego można sobie wymarzyć.
- A ty najlepszą przyjaciółką.- lekko się uśmiechnęłam. Przy Louisie czuje się wyjątkowa. On jest cudowny. W tym momencie czułam jego ciepło i słodki oddech. Po długich zmaganiach wreszcie zasnęłam. Oczywiście w objęciach chłopaka.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Następny rozdział już za niedługo. Mam nadzieje że rozdział się podobał. Czekam na wasze komentarze. Gitarę opisywałam na podstawie gitary koleżanki. Tu macie link sami sobie zobaczcie:
http://tablica.pl/oferta/gitara-akustyczna-futeral-ID2KADh.html#52369c6b0b;r:;s

5 komentarzy:

  1. Niesamowite, jak zawsze. Pisz dalej

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zwykle świetne !
    Kiedy następna część .?

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczytalam wszystko , kiedy kolejna cz. ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam codziennie wchodzę żeby sprawdzać czy dodałaś xd <3 / Alaa ;*

    OdpowiedzUsuń