Kopiowanie zabronione!

kacper.ogg

niedziela, 16 czerwca 2013

Rozdział 26

Jeśli przeczytasz rozdział zostaw po sobie komentarz. To dla ciebie tylko chwila, a dla mnie uśmiechnięta twarz. Przynajmniej wiem że ktoś to czyta i nie pisze tego dla siebie. Bardzo proszę o komentarze. ;>

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Otworzyłam oczy i spojrzałam na zegarek. Już 11. Z niechęcią wstałam z łóżka i poszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic, ubrałam się, uczesałam i pomalowałam. Wyszłam z łazienki i poszłam na dół. Przygotowałam śniadanie. Jane też już nie spała. Zjadłyśmy śniadanie i poszłyśmy do salonu.
- O której wraca Louis?- zapytała Jane. Wzruszyłam ramionami.
- Nie mam pojęcia. Możemy iść do niech. Zrobimy im śniadanie, bo pewnie są skacowani.- zaśmiałam się.
- Świetny pomysł.- uśmiechnęła się. Obie wyszłyśmy z domu i poszłyśmy na piechotę w stronę domu chłopaków. Droga zajęła nam jakieś 20 minut. Gdy stałyśmy pod drzwiami od razu zapukałyśmy. Drzwi otwarł nam Zayn.
- Boże wyglądasz jak sto nieszczęść.- zaśmiałam się.- Nieźle wczoraj zabalowaliście.- chłopak wpuścił nas do środka. Usłyszałyśmy kłótnie chłopaków. Na początku nie wiedziałyśmy którzy się kłócą.

- Louis, jesteś największym idiota jakiego znam!- krzyknął Hazza i wyszedł z salonu. Szedł dość szybkim krokiem. W naszym kierunku nawet nie zerknął. Chłopak od razu pobiegł na górę. Nie mam pojęcia o co pokłóciła się ta dwójka. Obie weszłyśmy do salonu. Na sofie siedział Louis. Chłopak wpatrywał się w sufit. Liam siedział na fotelu i także patrzył w sufit. Niall pewnie był w kuchni. Podeszłam do sofy i usiadłam obok Louisa.
- Hej kochanie!- odezwałam się. Louis chyba nie wiedział że tu jesteśmy. Spojrzał na mnie i pocałował w policzek.- O co pokłóciłeś się z Hazzą?- spytałam.
- Od rana się tak kłócą. Głowa mi już pęka.- pożalił się Liam.
- Zrobimy wam śniadanie, bo pewnie nie jedliście.- odezwałam się.
- Najlepiej chodźmy zjeść na miasto.- odezwał się Niall, który  pojawił się w salonie. Zaśmiałam się. Tylko opowiedz słowo o jedzeniu, a Niall już jest. Wszyscy poszliśmy do restauracji którą wybrał Niall. Chłopaki jedli śniadanie, a my tylko im towarzyszyłyśmy. Nie byłyśmy głodne bo jadłyśmy w domu. Harry i Louis cały czas rzucali sobie zabójcze spojrzenia. Trochę to było dziwne, bo w końcu Louis i Harry są najlepszymi przyjaciółmi. Widocznie nawet tacy przyjaciele jak ta dwója mogą się pokłócić.
- Wiecie co ja chyba będę się już zbierała do domu.- odezwała się Jane. Pożegnaliśmy się z dziewczyną i sami wróciliśmy do domu chłopaków. Siedzieliśmy w salonie. Po jakichś 15 minutach usłyszeliśmy dzwonek do drzwi.
- Holly?- odezwali się chłopaki. Przewróciłam oczami i poszłam otworzyć. Oni są okropni. Jestem ich gościem, a nie służącą. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam dziewczynę. To była Danielle. Uśmiechnęłam się do niej i wpuściłam do środka.
- Jestem Holly.- podałam jej rękę.
- Danielle.- odezwała się i poszłyśmy w stronę salonu.- To zaszczyt poznać dziewczynę Tomlinsona.- zaczęłyśmy się śmiać. Dopiero ją poznałam, a już wydała się całkiem sympatyczna. Chłopaki już doszli do siebie. Harry niestety siedział u siebie w pokoju. Postanowiłam że do niego zajrzę. Opuściłam salon i poszłam na górę. Zapukałam do pokoju Hazzy i weszłam do środka.
- Harry chodź do nas na dół.- odezwałam się od razu gdy otworzyłam drzwi. chłopak siedział na łóżku i grzebał w swoim telefonie. Spojrzał na mnie i minimalnie się uśmiechnął. Ledwie zauważyłam jego uśmiech. Widocznie nadal nie ma ochoty gadać z Louisem.
- To ty chodź do mnie.- spojrzał na mnie. Zaczęłam się śmiać. Harry zrobił strasznie zabawną minę. Podeszłam do niego i uderzyłam go poduszka, która leżała na jego łóżku. Usiadłam obok niego. Wzięłam jego telefon do ręki i spojrzałam na wyświetlacz. Byłam ciekawa co robi.
- Ooo jak słodko.- zaczęłam się śmiać.- Odpowiadasz na tweety fanek.- uśmiechnęłam się i podała mu telefon. Harry spojrzał na telefon i zaczął czytać niektóre z nich.
- Harry masz dziewczynę?- przeczytał i udawał że się zastanawia.- Chyba nie.- zaczął się śmiać.- Bynajmniej nie pamiętam żebym miał.- również zaczęłam się śmiać. Harry zaczął czytać dalej.- Harry co dzisiaj jadłeś na śniadanie? Harry jaki masz dzisiaj kolor bokserek? Czy będzie jeszcze koncert w Paryżu?- Harry czytał niektóre z pytań i od razu odpowiadał.
- A tak w ogóle to dobrze się wczoraj bawiliście na imprezie? Nawet nie zapytałam.- zaśmiałam się.
- Czy ja wiem, bywało lepiej.- odpowiedział. Po 5 minutach do pokoju Hazzy wszedł Zayn i Niall.
- Co wy tu tak sami siedzicie?- zapytał Niall.

- Mam romans z Holly.- odpowiedział od razu Harry. Poruszył zabawnie brwiami. Zaczęłam się śmiać. Zayn spojrzał na Niall, a Niall na Zayna.  Obaj głupio się uśmiechnęli.
- Co wy na to żeby taki czworokąt stworzyć?- zapytał od razu Zayn. Wszyscy wybuchliśmy śmiechem.
- Jeśli chcecie żebyśmy milczeli to musimy coś z tego mieć. Poza tym Holly jest moją żoną, więc wara od niej.- zaczął mówić Horanek. Zaczęłam się śmiać. chłopak podszedł do mnie i mnie przytulił na znak że jestem jego własnością. Odwzajemniłam jego uścisk. Strasznie lubię cały zespół.
- Horan masz problem, bo ja jestem jej kochankiem.- zaczął się śmiać Styles. Zayn tylko obserwował wszystko i śmiał się razem z nami.
- Chcesz się bić?- zaczęliśmy się śmiać. Horan stanął w pozycji do bicia. Styles wstał i podszedł do Horana. Niall szybko się wycofał i uciekł. Harry jednak mu tak szybko nie podusił i poszedł za nim. Ja z mulatem zaczęliśmy się śmiać i poszliśmy do salonu. Gdy weszliśmy do salonu ujrzeliśmy Horana bijącego się z Harrym. Obaj głośno się śmiali. To był śmieszny widok.
- O co się w ogóle bijecie?- zapytał Liam śmiejąc się.

- Niall nie może przeżyć tego że jestem kochankiem Holly.- zaczął się śmiać.
- Harry koniec przyjaźni!- krzyknął Niall. Usiedliśmy z mulatem obok Louisa.
- Na chwile wychodzisz z zasięgu mojego wzroku, a już masz kochanka i męża.- odezwał się do mnie Louis.
- Zayn proponował czworokąt.- zaczęłam się śmiać. Louis zmierzył mulata wzrokiem. Ten tylko odwrócił wzrok, żeby nie patrzyć na Tomlinsona. Dzisiejszy dzień uważam za najśmieszniejszy z ostatnich dni.
- Holly zastań dzisiaj u nas. Dan też zostaje.- odezwał się Liam.- Ze spaniem na pewno nie będzie problemu. Masz do wyboru cztery łóżka.- zaczęłam się śmiać.
- Może lepiej zostańmy przy jednym.- Louis zmierzył wzrokiem Liama. Chłopaki się uspokoili i usiedli jak normalni ludzie. No może czasami odwalali jakieś głupie rzeczy. No ale oni to już chyba mają we krwi. Nie ma chyba innego wytłumaczenia. 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Jestem nawet zadowolona z tego rozdziału. No, ale sami go oceńcie. Przepraszam, że tak długo nic nie dodawałam. ;/ Nie zapomnijcie zostawić po sobie komentarz. ;D O wszystkich nowych rozdziałam informuje na facebooku na mojej stronie.
https://www.facebook.com/pages/Kochanie-pisz-mi-opowiadania-D/196134050511886?ref=hl 

29 komentarzy:

  1. Bardzo fajny rozdział. Jestem ciekawa co wydarzy się w kolejnym ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały <333 Czekam na kolejny !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nareszcie kocham to opowiadanie :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo zabawny jest ten rozdział ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Czyli o co się Louis poklocil z Harrym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dowiecie się w swoim czasie ;P

      Usuń
    2. Hehe.. No to czekamy na kolejny. :D

      Usuń
  6. Fajny rozdział. Pisz szybko kolejny ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny, ale kiedy na drugim blogu? :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaaaajebisty <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Zajebisty <3 Z resztą jak każdy... Świetne jest to opowiadanie... Czekam na kolejne rozdziały... Super się je czyta... Albo się śmieje, albo płacze... :P Świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. zajebistyyyyyyy <33333333333333 Dodaj jak najszybciej kolejny... fajnie by bylo dzisiaj :************** kocham to opowiadanie

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten imagin jest boski. <333333333

    OdpowiedzUsuń
  12. Super <3 nie mogę się doczekać następnego rozdziału :D
    PS. o co pokłócili się Hazza z Louisem ? :* A.K.

    OdpowiedzUsuń
  13. świetne ja zwykle ;*
    dalej. <3

    OdpowiedzUsuń
  14. KOCHAM <333333333 DALEJ !

    OdpowiedzUsuń
  15. ej ale o co się pokłócili

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo fajne :) mam nadzieję že juz niedługo napiszesz następny :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kiedy bd nasfepny??:-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  19. uwielbiam twoje opowiadania ale ta czesc jest troszke nudna :( pomimo mojej tego czekam na nastepna :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Kiedy dodasz nowe.... Czekamy ze zniecierpliwieniem

    OdpowiedzUsuń