Kopiowanie zabronione!

kacper.ogg

piątek, 26 kwietnia 2013

Rozdział 4

*Następnego dnia*

Obudziłam się w dobrym humorze. Była już godzina 10:30. Poleżałam jeszcze chwile w łóżku, ale dopadła mnie straszna nuda. Wyczołgałam się z łóżka i poszłam do pokoju Lou. Zapukałam.
- Proszę!- odezwał się chłopak. Otworzyłam niepewnie drzwi i zobaczyłam jeszcze leżącego w łóżku chłopaka. Szperał coś w telefonie.
- Mogę?- Louis od razu się uśmiechnął.
- Wchodź.- weszłam do pokoju i usiadłam na jego łóżku.- Co cię do mnie sprowadza?- zaśmiał się.
- Nudzi mi się i postanowiłam cię odwiedzić.- chłopak odchylił kołdrę i poklepał miejsce obok siebie. Posłuchałam chłopaka i się obok niego położyłam.- Szczerze?- spytałam nie pewnie. Pokiwał twierdząco głową.- Jak mam być już szczera to na początku was nie lubiłam, a szczególnie ciebie i Hazze, ale to się zmieniło i teraz bardzo was wszystkich lubię.
- Czemu akurat mnie i Hazze?- spytał ciekawski.
- Lokersa za to że jest takim podrywaczem, a ciebie zresztą też za to.- zaśmiałam się.
- Szczerze?- teraz to on spytał.
- No?
- Zawsze cię lubiłem.- zaczęłam się śmiać. Zapadła chwila ciszy. Lou zaczął coś nucić. Zaczęłam się wsłuchiwać w melodie.
- Co nucisz?- spytałam po chwili.
- A taką jedną piosenkę.- odpowiedział z uśmiechem.
- Jaką?- spytałam zaciekawiona.
- One Thing, to piosenka pewnego zespołu. Może znasz taki zespół jak One Direction? To taka piątka przystojniaków. Najprzystojniejszy i najfajniejszy jest ten cały Louis Tomlinson. Reszta chłopaków może się przy nim schować.- zaczęłam się śmiać. On naprawdę potrafi poprawić humor.
- Co za zbieg okoliczności. Jestem akurat ich stylistką i jakimś trafem wylądowałam z tym całym Louisem w łóżku.- zaczęliśmy obydwoje chichotać. Ktoś szybkim ruchem otworzył drzwi. Można powiedzieć że jakby wchodził do siebie. Oboje spojrzeliśmy w kierunku drzwi. Stał tak zszokowany Harry. Mogłam się tego spodziewać.
- yyy… Sorry już wychodzę.- odezwał się i już chciał zamknąć za sobą drzwi.
- Harry poczekaj!- krzyknął Lou. Chłopak go posłuchał i się zatrzymał. Zmieszany patrzył się na Lou.- Między nami nic nie zaszło. Holly przyszła przed chwilą. Tylko gadaliśmy.- wytłumaczył mu Louis.- Jak chcesz to do nas chodź, bo akurat fajny temat się nawinął.- zaśmiałam się.
- Nie, ja chciałem tylko zobaczyć czy śpisz, bo zaraz idziemy wszyscy na śniadanie. Radzę wam się pospieszyć.- powiedział i wyszedł.
- To ja idę się ogarnąć.- odezwałam się i poszłam do swojego pokoju. Zabrałam ciuchy i poszłam do łazienki. Wzięłam szybki prysznic i przebrałam się. Wyszłam z łazienki i poszłam do pokoju. Tam wysuszyłam, uczesałam i ładnie spięłam włosy. Zrobiłam jeszcze makijaż i byłam już gotowa. Wyszłam z pokoju i zobaczyłam Lou. Wszedł do pokoju Hazzy. Ten się jeszcze chrząkał po pokoju.
- I kto tu nas poganiał.- odezwałam się. Chłopak szybko zrobił to co miał zrobić i wyszedł z pokoju. Razem poszliśmy po chłopaków, a potem na dół do restauracji. Każdy zamówił sobie jakieś śniadanie. Ja zamówiłam sobie naleśniki. Cała nasza szóstka usiadła przy stoliku.
- Jak wam minęła noc?- zapytał Liam. Harry zaczął się śmiać.  Ja i Lou wiedzieliśmy o co mu chodzi.
- Co?- zapytał zdezorientowany Zayn. Wszyscy patrzyli na Hazze.
- Nawet nie uwierzycie co zobaczyłem rano?- zaczął mówić. Chłopaków bardzo to zaciekawiło.
- Co?- zapytał ciekawski Niall.
- Holly w łóżku z Lou.- zaczęłam się śmiać. Chłopaki zszokowani przyglądali się nam.
- Całą noc spędziliśmy razem. Chyba nie muszę mówić co się działo?- spytał z łobuziarskim uśmieszkiem.
- Nie wieże.- odezwał się zszokowany Zayn.
- Lou dzisiaj wieczorem powtórka?- chłopak pokiwał głową twierdząco. Chłopaki z otwartymi buziami się nam przyglądali. Cała nasz trójka zaczęła się śmiać. W końcu tylko my znaliśmy prawdę.
- Żartowaliśmy. Tak naprawdę to Holly przyszła do mnie rano pogadać, bo jej się nudziło. A Harold mi zazdrości że leżała koło mnie taka piękna dziewczyna.
- Bo się zaczerwienie.- zażartowałam i zaczęliśmy się śmiać. Kelner przyniósł nam śniadanie i zaczęliśmy jeść. Po śniadaniu poszliśmy do swoich pokoi. Musieliśmy się przebrać, a raczej musiałam wybrać ciuchy chłopakom na wywiad. Przebrałam się i poszłam wybrać coś chłopakom. Najpierw wybrałam ciuchy Hazzie, potem Lou, Niallowi, Liamowi i ZAynowi. Wybrałam im bardzo podobne ciuchy.


Gdy już byliśmy gotowi pojechaliśmy na jakiś wywiad, a potem na kolejny. Trwało to bite trzy godziny. Gdy wróciliśmy do hotelu, poszliśmy coś zjeść, a potem już do swoich pokoi. Była już 17. Weszłam do pokoju i włączyłam laptopa. Usiadłam na łóżku i od razu zadzwoniłam do Jane. Dziewczyna po krótkim chwili odebrała.
- Hej!- głośno się przywitała.
- Hej wariatko!- ja również się głośno przywitałam.- Ale ja za tobą tęsknie. Szkoda że cię z nami nie ma. Chcesz poznać chłopaków?- spytałam. Dziewczyna się uśmiechnęła.
- Jeszcze się pytasz?- odezwała się podekscytowana.
- No to idziemy w podróż życia.- zaczęłam się śmiać. Wzięłam laptopa i poszłam do pokoju Lokersa. Podeszłam do siedzącego na sofie chłopaka. Usiadłam obok niego i wzięłam sobie komputer na kolana.- Sorry że tak wtargnęłam.- odezwałam się do niego.- Więc tu masz Hazze.- skierowałam komputer na chłopaka.- Harry to Jane. Jest moją przyjaciółką i wasza fanką.- chłopak się do niej uśmiechnął.
- Cześć Jane!- odezwał się.
- Nie wieże że gadam z Hazzą.- odezwał się podekscytowana.
- Dobra poznałaś Stylesa, więc idziemy dalej.- chłopak się zaśmiał. Wzięłam laptopa i poszłam do Lou. Weszłam bez pukania do pokoju.- Mam prośbę nie słuchaj chłopaków jak ci powiedzą że spędziłam noc z Tomlinsonem. To nie prawda.- zaczęłam się śmiać i podeszłam do Lou. Chłopak zdziwiony spojrzał na komputer. Przedstawiłam mu swoją przyjaciółkę tak samo jak to zrobiłam Hazzie. Potem poszłam do reszty chłopaków. Wszyscy chłopaki miło przywitali Jane. Ich rozmowy były bardzo krutkie, bo zdążyli się tylko przywitać, ale za długo by to trwał jakby każdy zaczął z nią rozmawiać. Połowę wieczoru spędziłam na rozmowie z Jane, a drugą połowę na wygłupach z chłopakami. Potem po prostu poszłam spać.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Nie wiem kiedy będzie następna część, ale wktótce. Mam nadzieje że rozdział wam się chodź trochę podobał.
CZYTASZ = KOMENTARZ 
O nowych rozdziałach będę was informowała na facebooku na mojej stronie:
 https://www.facebook.com/pages/Kochanie-pisz-mi-opowiadania-D/196134050511886?ref=hl

14 komentarzy:

  1. Super. Czekam na kolejną część ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na kolejne. Wstaw jak najszybciej

    OdpowiedzUsuń
  3. Jezuu dalej <3 <3 !

    OdpowiedzUsuń
  4. Super czekam na 5

    OdpowiedzUsuń
  5. I love it :D /Smerfetka
    wiem, że tu się nie muszę podpisywać, ale teraz wiesz, że to też czytam i koooocham <3 :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnee .. <3 dawaj dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Boże Bozeno nareszcie dodałaś *-* kocham Cię i te opowiadanie mogłabyś częściej dodawać ale wiem ze masz też swoje życie <3<3<3 / Ala

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym dodawać częściej, ale musze też pisać opowiadanie na facebooka. :)

      Usuń
    2. To z fejsa też jest świetne bo też sobie czytam /Ala

      Usuń
  8. Love it <33 Next ;***

    OdpowiedzUsuń
  9. haha rozmowa przez skype i chwila z Louis'em najlepsze podoba mi się

    OdpowiedzUsuń
  10. Super ! Dopiero dziś odktyłam tego bloga to mój 8 blog. ;3 /Mrs.Payne 69

    OdpowiedzUsuń